Żyrafa i Życie

Posted on
Żyrafa i szakal

Dyniowa latte z Gosią, Oczko na Szydełko, dawczynią życia Żyrafy i Szakala

Gosia śmigająca szydełkiem. Kilka zdjęć, wymian zdań na messengerze i projekt stworzony. Rach ciach i Żyrafa nabiera kształtu: tułów, pysk, uszy, nogi. I to pytanio-stwierdzenie Gosi – Pacynka pacynką, ale Żyrafa musi mieć długą szyję, nie? No jak – Żyrafa bez szyi? I tłumaczy mi: tu włożysz jakiś patyk, ołówek i ta szyja będzie sztywna, będzie ruszać głową żyrafową…

Żyrafa i szakal to symbole Porozumienia bez Przemocy. To dwie postawy, które możemy przyjąć w naszym kontakcie z drugim człowiekiem.

Żyrafowa długa szyja umożliwia zobaczenie świata z szerokiej perspektywy. To już nie tylko ciasny, wąski, tuż przy ziemi jak u szakala – punkt widzenia, ale próba spojrzenia niemal z lotu ptaka. Żyrafa może dostrzec, że słoń przyszedł wieczorem nad rzekę by się wykąpać, a nie napić, szakal będzie tylko plątał mu się pod nogami i narzekał na bryzgającą wodę.

Szakal ujada, grymasi, ocenia, drobi małymi kroczkami wokół własnego ogona. Żyrafa z gracją podnosi nogi, delikatnie stąpa i wyciąga szyję. Do góry. Po życiodajne liście (rzadko pije wodę, bo gdy się schyli, uklęknie – łatwo ją zaatakować). Swój długi język wyciąga w ich stronę starannie omijając kolce ciernistych drzew. Kolce jak raniące słowa, chroniące dostępu do prawdziwych uczuć. Żyrafa potrafić je ominąć, by pomiędzy kolcami popłynął dla niej sok – dosięga do tego co ukryte za wyzwiskami, etykietami, ironiami – do szczerych emocji złości, smutku, rozczarowania…. Tym swoim długim językiem żyrafa potrafi nawet umyć uszy – wyczyścić je tak, by usłyszeć tego kto do niej mówi w tym w czym jest, tym kim jest .

Żyrafa – dłuuuga szyja; aby krew dotarła do mózgu, potrzeba olbrzymiego serca – największego z ssaków lądowych. Serce – po ludzku symbol siedliska uczuć. Żyrafa pomieści wiele, zna swoje emocje, cały ich wachlarz – potrafi je wyrazić i przyjąć uczucia innych. Żyrafa szuka tego co żywe – w bliźnim, w jego zielonych liściach emocji.

Szakal żywi się padliną, krąży wokół śmierci, tego co nie ma już w sobie życia. Czasem przemienia się w agresora, poluje, szczeka i wyje.

Mam w sobie dwa głosy. Gdy wybieram żyrafę, słyszę moje dzieci, męża w ich trudzie, zniechęceniu, jestem blisko siebie i widzę swoje zmęczenie, które potrafię konstruktywnie wyrazić. Czasem szakal jest głośniejszy niż żyrafa. Obwiniam (również siebie samą), zmuszam, ulegam irytacji. Głos szakala jest również cenny dla mnie bo wyje do mnie jak bardzo potrzebuję zaopiekować się sobą, zatrzymać, złapać oddech – by powrócić do postawy żyrafy – szukającej życia, dającej życie innym.

// Photo by JL on Unsplash

  • Udostępnij
Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Margo

Zyrafa i szakal. Niebezpieczna symbolika, Jesli nie wyjasni sie dokladnie na czym polega ich rola. Przypomina mi sie, jak przyszla do nas do pracy mediatorka i przedstawiala nam filozofie Marshalla Rosenberga. Ludzie podsmiewali sie z Jej wykladu. Nie rozumieli o co chodzi. A moze byl on zbytnio infantylny? Pewnie tak. Twoje wyjasnienie Ewa jest proste i przekonywujace. A najbardziej przekonywujacy jest ostani akapit Mowiacy o tym ze w kazdym z nas „przebywa“ zarowno zyrafa Jak i szakal I czasem jedno a czasem drugie bierze gore. W zaleznosci od mniej lub bardziej dobrego naszego samopoczucia, sytuacji, przemeczenia, koncentracji. I to jest… Czytaj więcej »

Sebastian

Widzę, często stając w szczerości i patrząc w górę, jak daleko mi jeszcze do żyrafy. Ale na szczęście (lub wolałbym powiedzieć 'dzięki Bogu’) są w okół mnie i blisko mnie inne żyrafy, które chętnie użyczają mi swojej szyi i wtedy widzę więcej, szerzej i z dobrym wstydem rosnę kolejne kilka milimetrów w górę. 😉

2
0
Jeśli masz ochotę, zostaw komentarz :-)x