Obraz Doroty przyszedl do mnie wczoraj.
Tak samo jak słowa Leonarda Cohena.
Dorota, w kilku słowach, pisała o twórczych natchnieniach i inspiracjach: Bóg czasem wyjmuje kogoś z jego rzeczywistości, by posłać gdzieś go na nowo. Boskie Łono, rahamim, oraz o rana: „w Twoich ranach jest moje uzdrowienie”.
Jaskinia. Taki tytuł nosi jej nowy obraz.
Też wczoraj natknęłam się na słowa pieśni cohenowskiej: „są szczeliny, szczeliny we wszystkim, przez które przedostaje się światło”
Jesteśmy czasem jak ta twarda skała.
Skorupa.
Na zewnątrz twardzi, silni, dajemy radę.
Nie do zdarcia, nie do przebicia.
W środku ciemność. Ból i zgrzytanie zębów.
Tak bardzo nie chcemy tam zaglądać, że budujemy mury, warownie.
Milczeniem, unikaniem głębokich rozmów, krytykowaniem innych (byle nie nasza wina!), własnym perfekcjonizmem, mówieniem wyłącznie o swoich sukcesach (były by przykryć szczeliny), zaliczaniem kolejnych stopni kariery, lotnisk, hoteli – ciągle do przodu, zero tolerancji dla stagnacji, zadaniowością, uzależnieniami, negowaniem istnienia Boga, umniejszaniem znaczenia emocji, psychoterapii..
I z czasem nawet zapominamy przed czym owe niezłomne, jakby się wydawało, wieże kamienne miały chronić.
I przychodzi czas.
Święty na pewno, choć może i trudny – kiedy powstają na skałach pęknięcia.
Szczeliny.
Przez nie zaczyna się sączyć (ś)wiadomość, że nie wszystko jest idealnie
Że coś w środku potrzebuje pomocy
Że nie układa się tak jak byśmy chcieli
Że tak naprawdę to się czegoś boimy
Że dźwigamy ciężar
Ta rana to
szczelina
To wejście do jaskini
To szansa na Światlo, które może rozproszyć tamte cienie
Bo w Ranie jest Uzdrowienie
Gdy odnajdziesz w tej ciemności
Dzięki szczelinie światła
Ból
Tą Małą Dziewczynkę
Tego Małego Chłopca
Który tak cierpiał, że wolał zapomnieć
Która wybrała wszystko inne byleby nie powtórzyć tego poczucia bezwartościowości,
Które wybrali byle by nie mieć poczucia, że się nie jest Wybranym, że dla nich tylko ciemność
a przecież Bóg, Życie, Wszechświat (jakkolwiek masz dziś odwagę nazywać tę Moc) wybrało Ciebie właśnie byś był
W Szczelinie, w Jaskini
możesz utkać światłem Rahamim
Boskie Łono Miłosci
I już nie będziesz się bał
I już będziesz spokojna
Poziomki
Stokrotki
Rumianek
Róże
Zakwitną
Do obrazu zainspirował mnie obraz Doroty Berger “Jaskinia” oraz post temu towarzyszący: https://www.facebook.com/dorotabergermalarstwo/posts/pfbid031keVCPEaB2rXC7peQowLnvtdJu3NNqKbF6opD9d5juEcFR2JH6KB7QQdKA6t6R7Kl
Podeszły też słowa Leonarda Cohena z piosenki zatytułowanej “Anthem”, które spotkałam w książce “To na siebie od zawsze czekasz. Magiczna Kuchnia pełna odwagi i relacji” Richarda Schwartza.
#ifs #systemwewnetrznejrodziny #swr #internalfamilysystem #duchowość #rahamim