witraż

Posted on

Najpierw Artysta robi szkic. Na kartonie odrysowuje linie podziału między kolejnymi kawałkami papieru, które będą potem stanowiły wzory do wycięcia szkła. Linie z ołówkowego grafitu zmienią się w ołów w oryginale. Twórca wycina szablony, a potem starannie dobiera rodzaj szkła. Liczy się konkretny kolor, przejrzystość szyby, faktura – szkło do witraży do dziś jest przygotowywane ręcznie przez hutników. Zabarwione kawałki przykleja się woskiem do tafli szyby, układając pożądany kształt. Następnie Mistrz maluje specjalnymi farbami szklaną powierzchnię, tym samym mając wpływ na przepuszczalność światła, tony, laserunek. Najczęściej proces malowania powtarzany jest kilkakrotnie, za każdym razem witraż wypalany jest w piecu rozgrzanym do 600 stopni. Na koniec Artysta spaja ołowiem dzieło sztuki.

 Słońce przedziera się przez taflę i puszcza na podłogę kolorowe promyki. Lubię patrzeć na te wesołe ogniki, albo stanąć w nich i patrzeć jak na chwilę zamieniam się w feerię barw.

Ty. 

Witraż.

Rodzisz się jako szkic. Może już nawet w konkretnych barwach, fakturach, przejrzystościach dziedziczonych w DNA. Masz części jasne, półprzezroczyste – które służą Tobie, dbają o ty byś miał_ dobre relacje, byś czuł_ się kochan_ i bezpieczn_. Są też te bardziej matowe, jakby zamglone, którą tęsknią za Światłem. 

Życie płynie. Zacieki, brud, ubytki, pęknięcia, szczeliny, korozja – czynniki zewnętrzne wpływają na stan witrażowych szybek. Tam gdzie widać zniszczenie – jest ciemniej. Gdy złość zalewa cię tak bardzo, że nie potrafisz powstrzymać krzyku, choć wiesz, że to rani; gdy niepokój czy wstyd krępuje Twoje ruchy i stoisz w miejscu, choć tęsknisz za rozwojem, zmianą; gdy nieustannie oceniasz innych, choć widzisz jak to blokuje bycie z kimś blisko; gdy jest w Tobie dużo powinności, które wsadzają CIę w więzienie, jakby szybka była cała pokratkowana ołowiem…to tam wszędzie Twoje witrażowe części potrzebują renowacji…

Konserwator sztuki demontuje szkiełka, czyści ich pola, uzupełnia braki, spaja nowym ołowiem. Podczas spotkań terapeutycznych IFS, praktyk nurtu może pomóc Ci obejrzeć Twoje części, wygładzić, umyć. Wyjmuje starą szybkę, i razem z Tobą nadaje jej nowy blask, ścierając kurz, dobierając odpowiednie wypełnienie. 

Gdy zaświeci słońce – jaśniejesz. Kolorowa poświata promienieje od Ciebie na innych…

Stajesz się. 

Do napisania tekstu zainspirował mnie witraż Stanisława Wyspiański i jego witraż “Bóg Ojciec (Stań się)” w  kościele św Franciszka w Krakowie.

  • Udostępnij
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Jeśli masz ochotę, zostaw komentarz :-)x