A gdybyś był kimś innym niż jesteś to kim byś był?
To pytanie zatrzymało mnie kilka dni temu. Przed zaśnięciem powtarzałam je cichutko jak mantrę szukając w sobie odpowiedzi. Gdybym innym był – to kim bym był. Brzmienie zwrotki mnie zauroczyło. Jak bym wystukiwała rytm na bębenku do bębenka mojego ucha.
Kim bym chciała być. Przychodziły do mnie marzenia o byciu szykowną właścicielką willi na Żoliborzu. O karierze pełnej blasku i chwały. O podróżach za siódme morze.
Gdybym innym był – to kim bym był.
Alternatywne scenariusze do mojej historii. Gdybym – gdybym nie poznała mojego Ulubionego Męża, gdybym poszła na inne studia, gdybym nie poszła na ”te” lub “inne” spotkanie, gdyby moje dzieci nie rodziły się…
Sprawdzałam co przelewa się przez moje ciało. Tu spięcie, tam ucisk.
Smutek, czasem nawet strach, ulga, zaskoczenie, wdzięczność.
Przeszłam ścieżką tego co dla mnie ważne.
Spotkałam się z sensem.
Gdybym innym był – to kim bym był.
Czy byłabym mniej czy bardziej szczęśliwa, chudsza czy grubsza, wzrost pozostałby pewnie ten sam.
Oglądałam opcje swoich innych Żyć.
I szukałam Miejsc w Moim Oryginalnym, którymi chcę się cieszyć, zauważać ich ogromną wartość. Nie wszystkie są pewnie budujące, ale odkrywanie tych Znaczących sprawia, że oddycham głębiej, ze wzruszeniem.
Praktyka wdzięczności. Podnosi poczucie szczęścia o 25 %. Redukuje stres. Wzmacnia odporność psychiczną.
A Ty? Kim byś był gdybyś był kimś innym niż jesteś?