W okolicach 1 lutego według celtyckich tradycji obchodzone jest święto Światła. Zapalane są świece i ogniska, które symbolizują nadejście wiosny – upragnione ciepło i wytęsknione światło. Zima zaczyna dobiegać końca….
2 lutego obchodzone jest w kościele katolickim święto Ofiarowania, inaczej Matki Bożej Gromnicznej. To wtedy Maryja przynosi swego syna do świątyni, wg żydowskiej tradycji, by go przedstawić Panu. Symeon widząc Jezusa, rozpoznaje Go, wołając: “Światło na oświecenie pogan”. To czas kiedy do kościołów ludzie przynoszą świece-gromnice, które symbolizują Chrystusa, zanoszą je potem do domów, kiedyś miały chronić je od gromów, jak sama nazwa wskazuje.
Światło. Niezwykła tajemnica. Dwoista natura. Zarówno jest korpuskułą jak i falą. Cząsteczką, czyli bardzo konkretną materią, precyzyjną jednostką, jak piłka, która w określony sposób odbija się od słupka. Falą, która rozprzestrzenia się i obejmuje całą bramkę, zalewając ją sobą.
W chrześcijaństwie mówi się o tym, że Jezus jest Światłem. Ma dwoistą naturę. Bóg i Człowiek. Przychodzi w swojej Nieograniczoności, jak i bardzo namacalnie, w ludzkiej postaci.
Przychodzi ściśle do Ciebie – jak owa piłka – celując w punkt, jak i do wszystkich ludzi, ogarniając jak fala ich swoją Miłością, wszystkich bez wyjątku.
W Systemie Wewnętrznej Rodziny często opisuje się mianem Światła – ów nasz rdzeń, nasze wnętrze, “JA”. Richard Schwartz otwarcie mówi o tym, że ów nurt, spotkanie z “JA” nie wydarza się jedynie na poziomie psychologicznym – emocjonalnym czy poznawczym, ale również właśnie duchowym. To JA, które każdy człowiek ma, od zawsze, to, powołując się na Mistrza Eckharta – Obraz Boga w nas, Jego ziarno, które w nas zasiał. Schwartz również pisze o dwoistości natury JA, Światła. Z tego miejsca pełnego Miłości, możemy wchodzić w relację pełną akceptacji i współczucia ze sobą i z innymi, konkretnymi ludźmi, i jednocześnie będąc w tym środku, patrząc na Obraz Boga, możemy odbijać Jego moc, która jak fala rozchodzi się rozprzestrzeniając harmonię, pokój, Miłość wokół siebie, znacznie szerzej, do świata.
Brzmi to może skomplikowanie, albo dziwnie. Nie było moją intencją wymądrzać się o tradycjach czy naukach. Na podstawie tych wprowadzeń chciałam dać znać, że każdy z nas ma to Światło w sobie. Możliwe, że Kukulska śpiewała to w prostszy, nomen omen jaśniejszy, sposób (Światło, nosisz je w sobie, nie zgaśnie choćbyś chciał).
Moje doświadczenie z pracy terapią nurtem IFS jest właśnie o tym spotkaniu ze Światłem. Stało się odkrywaniem, że ja je mam (niektóre części mnie mają tendencje o tym zapominać, wypierać ze świadomości). Gdy spotykam się ze sobą w tym miejscu Miłości, mam szansę kochać bardziej. I siebie samą, i bliskich (konkretnie jak piłka), i szerzej, mając więcej zrozumienia, współczucia, życzliwości, w pewnym połączeniu, harmonii ze Wszechświatem – fala miłości się wylewa. To Miejsce, gdzie moje Relacje się zmieniają. Gdzie odklejam się od swoich niesłużących mi przekonań, trudnych emocji, które mogą ranić. To miejsce, gdzie moje najciemniejsze zakątki, rozświetlają się jasnością – bym mogła żyć świadomiej i szczęśliwiej. W ciemnych korytarzach pełnych mojego wstydu, lęku, samotności, które ledwie widać bo toną w mroku, ale czuć je, ach czuć je dobrze – zapala się Ogień, który niesie w swych płomieniach wiadomość: „już nie ma czego się wstydzić, bać, nie jesteś sama, JA JESTEM”.
„Ta (wewnętrzna) zima może kiedyś minąć…zazieleni się…jeszcze wszystko będzie możliwe….”
Ps. W sprawie zewnętrznej zimy u mnie się jeszcze nic nie zmienilo. Jeszcze na nartach w tym sezonie nie stanęłam. Śniegu, z nieba leć!
Do przygotowania tego tekstu zajrzałam do:
Biblia, Łk 2, 22-40
Carmen Hernandez “Katecheza o Świetle”, Toronto, 2002
Natalia Kukulska “Światło”
Richard Schwartz, Martha Sweezy “Terapia Systemu Wewnętrznej Rodziny”
YouTube – filmiki o świetle z perspektywy fizyka:D: https://www.youtube.com/watch?v=p8J9BL4_sik https://www.youtube.com/watch?v=dijU6qSa2ik
Voo Voo “Nim stanie się tak”
Wikipedia, Imbolc: święto celtyckie
Obraz; Dyu-Ha-Ngo / Unsplash